Płyn Lugola został opracowany na początku XIX wieku, ale sławę zyskał pod koniec wieku XX, kiedy został zastosowany jako remedium na radioaktywną chmurę, która pojawiła się po wybuchu elektrowni jądrowej w Czarnobylu. Zwiększone zainteresowanie płynem Lugola w ostatnim czasie wiąże się ze strachem związanym z niestabilną sytuacją geopolityczną w okolicy właśnie tej elektrowni. Eksperci alarmują: PŁYN LUGOLA NIE NADAJE SIĘ DO SPOŻYCIA!

Co to jest płyn Lugola?

Płyn Lugola to wodny roztwór jodu i potasu w wodzie destylowanej. Jest dostępny w aptekach bez recepty, ponieważ stanowi skuteczny środek odkażający, do stosowania wyłącznie zewnętrznego na nieuszkodzoną powierzchnię skóry oraz do drobnych zadrapań i otarć. Warto zaznaczyć, że dostępny w aptekach płyn jest nieoczyszczony, a więc nie nadaje się do spożycia. Takie zażywanie go krótkoterminowo może powodować problemy żołądkowe i jelitowe, reakcje alergiczne, zapalenie skóry i gorączkę oraz stany zapalne ślinianek, a długofalowo – poważne problemy z tarczycą, także nowotwory.

Czy płyn Lugola działa? Tak, ale nie jako profilaktyka!

W 1986 roku, po wybuchu elektrowni w Czarnobylu, płyn Lugola został podany osobom narażonym na działanie radioaktywnej chmury. Jednorazowe zażycie wysokiej ilości jodu powoduje tymczasowe zaprzestanie wychwytywania jodu przez tarczycę – chodziło o to, aby zminimalizować wchłanianie promieniotwórczego jodu. Takie działanie było doraźną reakcją na kryzys, ale w żadnym razie nie może stać się elementem profilaktyki!

Preparaty ze stabilnym jodem, a więc odpowiednio oczyszczony roztwór wodny jodu i jodku potasu bywa stosowany w leczeniu chorób tarczycy. Odbywa się to jednak zawsze wyłącznie pod kontrolą lekarza, ponieważ stosowany bez kontroli może przyczynić się do poważnych zaburzeń funkcjonowania tarczycy.

Nie wolno przyjmować jodu profilaktycznie!

Środowisko naukowe jednoznacznie przestrzega przed przyjmowaniem płynu Lugola profilaktycznie. Polskie Towarzystwo Endokrynologii Onkologicznej, Polskie Towarzystwo Tyreologiczne oraz Polskie i Europejskie Towarzystwo Medycyny Nuklearnej wydały wspólne oświadczenie, w którym jasno informują:, że w ostatnich dniach pojawiło się wiele pytań, czy w Polsce należy przyjmować preparaty jodu w dawkach blokujących jodochwytność tarczycy w związku z wydarzeniami w Ukrainie. Odpowiedź na to pytanie brzmi zdecydowanie NIE” i wskazują na duże ryzyko niebezpiecznych skutków ubocznych samowolnego przyjmowania płynu.

Na własną rękę nie warto także przyjmować suplementów diety z jodem ani mieszaniny przygotowanej samodzielnie w domu.

Co ważne, eksperci informują także o zabezpieczeniu na terenie Polski odpowiednich ilości tabletek jodku potasu, które w razie zagrożenia będzie można wykorzystać, pod kontrolą i w bezpieczny dla zdrowia sposób. Póki co takiej potrzeby nie ma – poziom promieniowania w Polsce i Europie jest na bieżąco monitorowany i nie uległ zwiększeniu.


Źródła:

https://www.ptendo.org.pl/aktualnosci/175-stanowisko-towarzystw-naukowych-w-sprawie-przyjmowania-preparatow-jodu.html