Owoce są zdrowe. To wiedza powszechna, której nikt nie kwestionuje. A jakie są najzdrowsze? Czy te w puszce, suszone albo mrożone są tak samo zdrowe jak świeże? Czy to prawda, że najwięcej witamin jest w skórce? I najważniejsze – czy można jeść je bez ograniczeń, skoro są zdrowe? Bierzemy owoce pod lupę.

W jakiej formie najlepiej jeść owoce?

Latem, kiedy wybór owoców jest duży, warto sięgać szczególnie po te świeże – mają dużo witamin i soli mineralnych. Mogą stanowić doskonałą przekąskę w ciągu dnia i nie wymagają w zasadzie żadnego przygotowania poza umyciem i (czasami) obraniem.

Świeże owoce stanowią dla człowieka bogate źródło antyoksydantów takich jak: polifenole, witamina A i C, karotenoidy, selen, chlorofiliny, indole, fityniany, glutation.

Obierać czy nie obierać?

To czesto kwestia sporna! Owoce powinniśmy obierać jak najcieniej, ściągając jedynie samą skórkę i używając do tego nierdzewnego narzędzia. Pozostawmy białą błonkę cytrusów – kryje się w niej bardzo dużo witaminy C i pektyny (rodzaj błonnika). Jabłka najlepiej spożywać ze skórką – zawiera ona bowiem kwas ursolowy, wpływający m.in. na obniżenie poziomu cukru i cholesterolu we krwi. Tuż pod skórką znajdziemy wiele witamin, m.in. C, A, B1, B2 i B3.

Owoce mrożone, z puszki, gotowane – czy są tak samo wartościowe jak świeże?

Gdy sezon się kończy, dobrym wyborem będą owoce mrożone lub te w puszkach. Mimo że nie wszystkie substancje odżywcze pozostają odporne na zmiany temperatury, to jednak owoce przetworzone są nadal źródłem wielu cennych składników. Niezmienna pozostaje ilość błonnika, dosyć odporne są także witaminy A i E czy polifenole. Najbardziej wrażliwe na działanie wysokiej temperatury są: kwas foliowy (niezbędny do prawidłowego tworzenia krwinek krwi) i witamina C.

Kupując owoce z puszki, lepiej wybrać te w naturalnym soku, a nie w słodkim syropie. Pamiętajmy również o tym, że po otwarciu należy przełożyć zawartość puszki do szklanego naczynia i tylko w taki sposób przechowywać.

Owocowe soki

Obowiązuje tutaj jedna bardzo ważna zasada – sok sokowi nierówny. Jeśli napój zawiera syrop glukozowo-fruktozowy, powinna zapalić nam się czerwona lampka. To konserwant, ale czy jest nam potrzebny w soku, który wypijemy w maksymalnie dwa dni? Zawsze lepiej sięgnąć po sok świeżo wyciskany, bez dodatku cukru.

Owoce pieczone

Zapiekane pod kruszoną jabłka albo śliwki wydają się niezłą alternatywą deserową. Jednak obróbka cieplna w tak wysokich temperaturach wpływa na częściową utratę substancji odżywczych, ale także na powstawanie akrylamidu – toksycznej substancji, będącej produktem reakcji cukrów redukujących czyli m.in. zawartej w owocach fruktozie. Oczywiście, pieczone owoce to nadal wybór lepszy niż frytki czy chipsy, przodujące jeśli chodzi o zawartość akrylamidu. Jeśli jednak możemy – zdecydujmy się na inny rodzaj owoców.

Suszone owoce – stały element zimowego jadłospisu

Suszone owoce (rodzynki, morele, śliwki, daktyle, figi, suszone jabłka, ananasy) mogą być bardzo pożywną przekąską. Zawierają dużo cukrów prostych, witamin i soli mineralnych np.: selenu czy cynku. Należy jednak pamiętać, że skoro mają w sobie znacznie mniej wody, ich wartość kaloryczna w 100 g, jest zdecydowanie wyższa niż owoców surowych.

Jak kupować suszone owoce?

Do suszonych owoców dodaje się jako konserwant, dwutlenek siarki, zapobiegający ich ciemnieniu i rozwojowi pleśni (na opakowaniu znajdziemy informację, że produkt zawiera siarczyny lub E220). W niewielkich ilościach nie jest szkodliwy, ale u osób wrażliwych może wywoływać nudności i bóle głowy, a u astmatyków – problemy w oddychaniu. Choć owoce konserwowane w ten sposób są tańsze i wyglądają atrakcyjniej, warto zastanowić się nad wyborem i sięgnąć jednak po te ciemniejsze, ale pozbawione niepotrzebnych dodatków. Na pewno będą zdrowsze.

Kiedy jeść owoce?

Zdawać by się mogło, że słodkie owoce są świetnym pomysłem na smakowity deser po obfitym obiedzie – jednak nic bardziej mylnego! Spożyte wraz z innymi pokarmami mogą spowodować nieprzyjemne dolegliwości, takie jak wzdęcia brzucha, uczucie pełności, nudności, odbijanie czy zwiększone oddawanie gazów. A to dlatego, że stosunkowo długo zalegają w żołądku. Zjedzone wraz z innymi produktami, trawionymi szybciej, zaczynają „fermentować” w żołądku. Owoce najlepiej więc spożywać między posiłkami, regularnie, 3-4 razy, w ciągu dnia.

Czy owoce można jeść bez ograniczeń?

Zalecaną porcją do spożycia jest taka ilość owoców, jaka mieści się w dłoni (1 jabłko, kilka śliwek, kilkanaście truskawek, mały banan). Ze względu na to, że owoce dostarczają organizmowi cukrów prostych i są wspaniałym źródłem energii, dobrym pomysłem jest zjedzenie ich na drugie śniadanie, jako przekąskę w ciągu dnia lub na godzinę przed treningiem. Jeśli jemy je na czczo, trawienie zajmuje 30-60 minut. Należy jednak uważać ze spożywaniem słodkich owoców (banany, winogrona) w godzinach wieczornych, kiedy nasze zapotrzebowanie na energię spada. Nadmiar cukrów może wówczas niepostrzeżenie przerodzić się w nadprogramowe kilogramy!