Jesień sprzyja melancholijnym nastrojom. Coraz krótsze dni, zachmurzone niebo, chłód… nastaniu nowej pory roku towarzyszy często zmęczenie, brak energii, obniżenie sprawności intelektualnej i uczucie „dołka”. Depresja sezonowa to zjawisko znane ekspertom. Jesienna chandra może dopaść każdego. Jak się przed nią uchronić?

Jesienna dieta

To, co jemy nie pozostaje bez wpływu na to, jaki mamy humor. Odpowiednie pożywienie dostarcza nam siły do podejmowania nowych wyzwań, z kolei źle skomponowane posiłki mogą doprowadzić do braku energii i wyjałowienia organizmu.

Kiedy za oknem robi się zimno, chętniej sięgamy po tłuste potrawy i wysokokaloryczne przekąski, które jednak nie dostarczają naszemu ciału wystarczającej dawki składników odżywczych. Jak temu zaradzić?

  • Unikaj pustych kalorii – czujesz znużenie, więc sięgasz po niezdrową, słodką przekąskę? Lepszym wyborem będzie produkt, który dostarczy Ci nie tylko energii, lecz także cennych substancji odżywczych.
  • Nie rezygnuj ze świeżych owoców i warzyw. Czerp z sezonowego bogactwa jesieni – jabłka, dynia, żurawina, a także warzywa kapuściane, takie jak kalafior, brukselka, czy brokuł najlepiej smakują właśnie teraz.
  • Jedz pełnoziarniste produkty. Są bogate w witaminę B, która wzmacnia układ nerwowy.
  • Postaw na ryby. Zawarte w nich zdrowe tłuszcze wspomagają syntezę serotoniny, czyli neuroprzekaźnika, który odpowiada za nasz nastrój.
  • Sięgnij po orzechy – doskonale wspierają pracę mózgu, pomagają nam się skupić i przezwyciężyć rozdrażnienie.

Witamina D - kiedy tęsknimy za słońcem

Jesienią większość czasu spędzamy wewnątrz zamkniętych pomieszczeń. Pogoda nie sprzyja długim spacerom i aktywnościom poza domem. Wychodzimy do pracy, kiedy jest jeszcze ciemno, a w drodze powrotnej obserwujemy zachodzące słońce.  Wszechobecna szarość sprawia, że tęsknimy za letnim słońcem. Jesienne skłonności do depresji to naturalne zjawisko, które zdaniem naukowców ma ścisły związek z mniejszą ilością słońca.

Brak naturalnego światła słonecznego ma jeszcze jeden skutek. Ponieważ zdecydowana większość witaminy D syntetyzowana jest w skórze, jesienna pogoda może prowadzić do jej niedoborów. Brak tego mikroelementu może natomiast owocować uczuciem senności, rozdrażnieniem, spadkiem kondycji fizycznej i ogólnym gorszym samopoczuciem. Witamina D wpływa na ilość serotoniny w mózgu, która z kolei przekłada się na nasz nastrój.

Czy cierpisz na niedobór witaminy D?

Do objawów, mogących wskazywać na brak wystarczającej ilości witaminy D w organizmie należą:

  • bóle mięśni i kości,
  • brak apetytu,
  • bezsenność,
  • uczucie niesmaku i pieczenia w jamie ustnej,
  • utrata witalności, brak energii,
  • zaburzenia funkcji nerwowych, także rozdrażnienie i niepokój,
  • zaburzenia układu krążenia – wrażliwość na chłód, zimne dłonie i stopy.

Badania wykazują, że w sezonie zimowym nawet 90% Polaków cierpi na deficyt witaminy D, przy czym większość z nas nie zdaje sobie z tego sprawy. Dlatego w okresie szczególnego narażenia na brak tzw. witaminy słońca, czyli od października do marca, warto pomyśleć o jej suplementacji. Jeśli podejrzewamy, że problem niedoboru witaminy D może nas dotyczyć, można dokonać jej precyzyjnego pomiaru, badając krew. Witamina D wesprze zarówno nasz mózg i samopoczucie, jak i mięśnie, zdrowe kości i zęby, a także układ odpornościowy.