Przesuszona skóra głowy to częsta dolegliwość, którą łatwo pomylić z łupieżem, grzybicą, a nawet łuszczycą. Tymczasem najczęściej wynika z faktu, że o ile pamiętamy o pielęgnacji skóry ciała, zapominamy, że skalp też wymaga uwagi.

Skąd się bierze przesuszony skalp?

Szampon to kosmetyk, który służy przede wszystkim oczyszczeniu skóry głowy, niekoniecznie odpowiednio ją przy tym nawilżając. Zwłaszcza, jeśli zmagasz się z przesuszoną, ściągniętą skórą twarzy i ciała – skóra głowy nie będzie wyjątkiem od takiej tendencji!

Działa tu ponadto ten sam mechanizm, który świetnie znają osoby zmagające się z trądzikiem i zmianami na twarzy – nieodpowiednio nawilżona skóra zaczyna się mocniej złuszczać i ratować się zwiększonym wydzielaniem sebum. W ten sposób broni się przed nadmiernym wysuszeniem, ale skutek bywa dokładnie odwrotny, ponieważ my w reakcji na łojotok skóry głowy zazwyczaj używamy kosmetyków wysuszających, chcąc porządnie ją oczyścić lub zlikwidować łupież.

Jakie dolegliwości wynikają z suchej skóry głowy?

Pierwszym symptomem jest swędzenie i pieczenie, które sprawia, że od razu myślimy o grzybicy lub łupieżu. Bezwiednie drapiąc swędzący skalp, dodatkowo nasilamy objawy, mogą pojawiać się także bolesne ranki i strupki.

Jeśli taki stan utrzymuje się przez jakiś czas, wpłynie także na pogorszenie kondycji włosów, ich wypadanie i gorsza struktura.

Skąd mam wiedzieć, że to nie łupież?

To bardzo dobre pytanie, ponieważ objawy przesuszonego skalpu i łupieżu są zbieżne. Różnica polega na tym, że łupież powodują namnażające się w sprzyjających warunkach drożdżaki, a przesuszenie to jeszcze sprawa czysto kosmetyczna. Jeśli podejrzewasz u siebie łupież, zwłaszcza od dłuższego czasu, warto zastosować odpowiednie preparaty, a nawet wykonać badanie mykologiczne.

Pielęgnacja skóry głowy

Te zasady pielęgnacyjne warto wdrożyć od razu po pojawieniu się dolegliwości związanych z suchością skalpu””

- odpocznij od farbowania włosów i stosowania silnych preparatów do stylizacji,

- odstaw suszarkę do włosów,

- pamiętaj o regularnym myciu włosów i skóry głowy (nie doprowadzaj do ich dużego przetłuszczenia, ale nie przesadzaj też w drugą stronę! Zachowaj balans, myj głowę co 2-3 dni),

- zadbaj o odpowiednią wilgotność powietrza w pomieszczeniach, w których spędzasz najwięcej czasu,

- dieta, dieta, dieta. To tutaj wszystko się zaczyna.

Odżywiaj skórę od wewnątrz

Dieta ograniczająca cukier, który jest świetną pożywką dla grzybów, i bogata w cynk poprawia kondycję skóry, także skóry głowy. Warto wdrożyć ją przy objawach suchego skalpu. Bardzo sucha skóra głowy może być też rezultatem diety ubogiej w witaminy, zwłaszcza witaminy A i E, minerały, takie jak magnez, selen czy żelazo oraz tłuszcze nienasycone. Pamiętaj też, aby pić odpowiednią ilość wody – nawodnienie zawsze zaczyna się od środka.