Świąteczne spotkania, sylwestrowe szaleństwa i wizyty u przyjaciół – są bardzo przyjemne, ale często równie męczące. Do codzienności wracamy z opuchniętymi oczyma, lekkim przeziębieniem i bagażem kilku nieprzespanych nocy. Jak wpływa na nas zarwana noc? Czy da się uzupełnić deficyt snu?

Niewyspani = niezdrowi

Brak wystarczającej ilości snu w nocy skutkuje obniżonym samopoczuciem następnego dnia. Jesteśmy senni, szwankuje nasza pamięć, chętniej sięgamy po niezdrową żywność, następuje także nasilenie procesów zapalnych w naszym ciele – często czujemy się lekko przeziębieni. Kłopoty z koncentracją wywołane przez niedobór snu są porównywalne do stanu organizmu po spożyciu zbyt dużej ilości alkoholu.

Weekendowe odsypianie

Czy deficyt snu da się uzupełnić w weekend? Wielu z nas stosuje taką strategię – w ciągu tygodnia śpimy maksymalnie 6 godzin, wstajemy wcześnie i kładziemy się późno, czekając na piątek, w który nie nastawimy budzika na rano. Czasem zdarza się też, że właśnie w piątek zarywamy noc, a kolejnego wieczoru przesypiamy na ok. 10 godzin.

Skuteczność weekendowego odsypiania sprawdzili naukowcy z Penn State University College of Medicine. Badacze wykazali, że nadrabiając jednorazowo zarwaną noc jesteśmy w stanie przywrócić ciało do względnej równowagi – po jednej nocy niezakłóconego, dłuższego wypoczynku do normy wraca wszystko poza umiejętnością koncentracji. Znika wzmożone łaknienie i nasilenie procesów zapalnych, ale nasza uwaga nadal jest pogorszona. Aby wróciła do normy potrzebujemy kilku nocy (co najmniej 2), w trakcie których pozwolimy sobie na dłuższy niż zwykle wypoczynek i odeśpimy nocne szaleństwa.

Niedobór snu – jak szybko go uzupełnić?

Wbrew obiegowym opiniom, na niewyspanie nie pomoże mocna kawa ani zimny prysznic. To domowe sposoby walki z sennością, które mogą okazać się skuteczne tylko na chwilę. Jeśli niedosypiamy, zmęczenie będzie trudne do opanowania, niezależnie od zastosowanych sztuczek. Świeży umysł zawdzięczamy przede wszystkim odpowieniej ilości nocnego wypoczynku - to podstawa, o którą warto się zatroszczyć.

Jeżeli zarwana noc zdarza nam się sporadycznie, bez obaw możemy nadrobić braki nocnego wypoczynku w weekend, leniuchując dłużej niż zazwyczaj. Nawyk odkładania snu na wolny dzień nie jest jednak zdrowy i prędzej czy później może odbić się na kondycji naszego organizmu. Długofalowy niedobór snu skutkuje osłabieniem układu odpornościowego, rozregulowaniem gospodarki hormonalnej, a także podwyższeniem wskaźnika hormonu stresu. W efekcie może więc być jedną z przyczyn zapadania na groźne choroby, m.in. cukrzycę oraz nowotwory.

Wolny weekend to dobra okazja, aby dodatkowo „naładować akumulatory” przed nadchodzącym tygodniem, ale wysypianie się "na zapas" nie powinno stać się naszą rutyną. A jeśli planujemy w piątek nocne wyjście, warto wcześniej zażyć drzemki w ciągu dnia. W ten sposób złagodzimy nieco negatywne skutki niedoboru snu, zmniejszając jego deficyt.