Ogólnopolskie badania ankietowe potwierdzają to, co dla większości z nas nie jest zaskoczeniem – w pandemii tyjemy. Mniej się ruszamy, zajadamy stresy, generalnie nasz styl życia stał się mniej zdrowy. Kontrola masy ciała przestała być priorytetem, a trudna sytuacja pandemii i kwarantanny nie sprzyja zdrowym nawykom.

W pandemii przytył co czwarty z nas

Aż 28% osób biorących udział w badaniu zadeklarowało, że przez pandemię przybyło im kilku zbędnych kilogramów. Grupa wiekowa, w której zjawisko to jest najbardziej powszechne to osoby młode, po 20., a przed 45. rokiem życia (do 64 lat wśród kobiet).

Home office nie sprzyja treningom

Ponad 1/3 ankietowanych w okresie pandemii zmniejszyła swoją aktywność fizyczną. Zamknięcie siłowni, pogoda niesprzyjająca ćwiczeniom na zewnątrz, ale też zniechęcenie i stres przyczyniły się do naszego braku motywacji i ograniczonych możliwości.

Kwarantanna sprzyja podjadaniu

Kiedy jesteśmy zamknięci w domu, szukamy rozrywek, a nic nie dostarcza przyjemności tak łatwo jak pyszny, wysokokaloryczny i przy tym niezdrowy posiłek. Jemy dla rozrywki, z nudów, ale sięgamy po przekąski także po to, aby złagodzić stres.

Używki w czasie pandemii

Mimo że naukowcom wydawało się, że sytuacja pandemii poskutkuje wzrostową tendencją sięgania po alkohol i papierosy, dane nie są jednoznaczne. Z badań wynika, że wśród mężczyzn stosunek do używek nie uległ zmianie – niewiele osób zaczęło palić wraz z początkiem lockdownu, chociaż w grupie palaczy widać tendencję do wypalania większej ilości tytoniu. Jednocześnie odsetek panów, którzy w czasie pandemii rzucili palenie jest prawie dwa razy większy od tych, którzy palić zaczęli. Zdecydowana większość kobiet nie zmieniła swoich nawyków związanych z tytoniem.

Jeśli chodzi o alkohol, nieznacznie wzrosło jego spożycie wśród mężczyzn, wśród kobiet ponownie zmiany nie były istotne.

Pandemia wpłynie na choroby przewlekłe?

Tak, i nie chodzi wyłącznie o ryzyko zachorowania na COVID-19 i możliwe powikłania koronawirusa. Przybieranie na wadze, kiepska dieta i brak ruchu mają zasadniczy wpływ na ryzyko chorób przewlekłych, przede wszystkim tzw. chorób cywilizacyjnych jak miażdżyca, cukrzyca, choroby serca, nowotwory…

Zdrowy styl życia i motywacja do jego prowadzenia są szczególnie ważne zwłaszcza w czasie pandemii, kiedy jesteśmy narażeni na zachorowanie, a opieka zdrowotna jest przeciążona. Liczą się nawet drobne kroki podejmowane na drodze do zdrowszych nawyków. Pamiętaj, każdy ruch jest lepszy niż brak ruchu, a każdy posiłek powinien być zbilansowany i odżywiać nasz organizm – niezależnie od tego, czy zdarzają nam się „fast-foodowe” wpadki. Chodzi o zachowanie balansu, co w czasach pandemii niewątpliwie jest dla nas sporym wyzwaniem.


Źródła:

https://www.pzh.gov.pl/sytuacja-zdrowotna-ludnosci-polski-i-jej-uwarunkowania-raport-za-2020-rok/

https://zdrowie.pap.pl/raport/nizp-pzh-w-pandemii-polki-i-polacy-przytyli-zwlaszcza-ci-lepiej-wyksztalceni